Archiwum wydarzeń

Wielka feta w Dwunastce

Im­pre­za ta wpi­sa­ła się w do­rocz­ną tra­dy­cję na­sze­go mia­sta. W dniach 12 i 13 grud­nia w o­twoc­kiej „Dwu­na­st­ce” odbę­dzie się finał Szla­chet­nej Pacz­ki. W tym roku wo­lon­ta­riu­sze na­sze­go po­wiatu od­wie­dzili 150 ro­dzin. Do pro­jek­tu zo­sta­ło włą­czo­nych 86 ro­dzin i do tych wła­śnie domów w naj­bliż­szy week­end zo­sta­ną do­star­czone dary świą­tecz­ne.

Wśród ro­dzin, w prze­wa­żają­cej czę­ści, znaj­dzie się żyw­ność, o­dzież, środ­ki czy­sto­ści i wę­giel. Jed­nak ro­dziny o­twoc­kie mają o­grom­ne szczę­ście co do dar­czyń­ców, a więc i w tym roku z pew­no­ścią nie za­brak­nie mebli, ro­we­rów, sprzę­tów AGD i RTV. Jakoś tak się skła­da, że po­wiat o­twoc­ki przy­cią­ga dar­czyń­ców hoj­nych i z ser­ca­mi o­twar­ty­mi na nie­rów­no­ści spo­łecz­ne. Przy­go­towu­ją oni pacz­ki nie tylko we­dług naj­pil­niej­szych po­trzeb, ale także ob­da­rowu­ją ro­dziny do­dat­kowy­mi, wy­jąt­ko­wymi pre­zen­ta­mi. Są to z re­gu­ły rze­czy o­sobi­ste, jak ko­sme­ty­ki, bi­żu­te­ria, cie­pły koc, czy ze­staw fi­liża­nek. Dla niektó­rych jest to luk­sus, na który nie mogą sobie po­zwolić, więc tym więk­szą ra­dość spra­wiają takie nie­spo­dzian­ki. Przy o­twie­ra­niu kar­to­nów z da­rami czę­sto płyną łzy i sły­chać o­krzy­ki ra­do­ści, bo lu­dzie ci, zwy­kle nie spo­dzie­wa­ją się tak wspa­niałych darów i są na­praw­dę zdu­mie­ni i wzru­sze­ni.

Szla­chet­na Pacz­ka sta­wia na mądrą pomoc. Dla­te­go nie wszyst­kie ro­dziny, zgło­szone do pro­jek­tu o­trzy­ma­ją pomoc. Naj­częst­szym po­wodem wy­łą­cze­nia ro­dziny z pro­jek­tu jest nad­uży­wanie al­ko­holu, a zaraz po nim brak woli zmia­ny. To wła­śnie bo­ha­ter­ska po­sta­wa i wola walki o lep­sze jutro jest bar­dzo i­stot­nym czyn­ni­kiem do włą­cze­nia do pro­jek­tu. Je­żeli ro­dzina na­stawio­na jest per­ma­nent­nie na pomoc pań­stwa lub in­nych or­ga­ni­zacji po­mocowych, na przy­kład ta­kich jak Ca­ri­tas, nie ma szans na o­trzy­ma­nie świą­tecz­nej pacz­ki. Pacz­ka też, tra­fia tylko raz do danej ro­dziny. W wy­jąt­ko­wych sy­tu­acjach dwa razy. Jed­nak ma to być im­puls do zmia­ny i pomoc w trud­nej sy­tu­acji ży­cio­wej. Pie­czę nad włą­cze­niem ro­dzin, wła­ści­wym przy­go­towa­niem pa­czek i do­star­cze­niu ich trzy­ma­ją wo­lon­ta­riu­sze. Jest to praca trud­na i żmud­na. Jed­nak finał Szla­chet­nej Pacz­ki re­kom­pen­su­je wszyst­kie trudy. Przez dwa dni, na sali gim­na­stycz­nej o­twoc­kiej „Dwu­nast­ki”, trwa praw­dzi­wa feta: wszę­dzie pię­trzą się ko­lorowe kar­to­ny, z gło­śni­ków lecą ra­do­sne świą­tecz­ne ko­lę­dy, zor­ga­ni­zowana na tę o­ka­zję ka­wiaren­ka przyj­mu­je dar­czyń­ców. Jest gwar­no, tłocz­no i gło­śno. To jest praw­dzi­we świę­to na­sze­go mia­sta: świę­to wo­lon­ta­riu­szy, dar­czyń­ców, a przede wszyst­kim wiel­kie świę­to ro­dzin, w któ­rych nie za­wsze bywa ra­do­śnie.

Mamy na­dzie­ję, że w tym roku rów­nież pad­nie re­kord w przy­go­towa­niach pacz­ki. Po fi­na­le o­powie­my Wam o sta­ty­stykach. Tym cza­sem za­praszamy na trans­mi­sje na żywo z na­sze­go ma­gazy­nu. Można je bę­dzie prze­śledzić 12 i 13 grud­nia, przez nasz pro­fil pod ad­re­sem www.fa­ce­bo­ok.com/Szla­chet­napaczkaOtwockiokolice

Za­praszamy!

Drukuj E-mail